czwartek, 18 kwietnia 2013

Rozdział 6.

*oczami Al*

Obudziłam się rano, spojrzałam na budzik, była 6.03. WTF, OD KIEDY JA TAK WCZEŚNIE WSTAJE ?! Zwlekłam się z łóżka jak hipopotam i powędrowałam w stronę łazienki. Przejrzałam się w lustrze i aż od niego odskoczyłam widząc moją twarz. Miałam włosy poszarpane, jakby mi je kosiarka przejechała. Szybko się odświeżyłam i odprawiłam codzienną toaletę. Wyszłam z pokoju i zeszłam do salonu. Laski siedziały i żarły śniadanie, nie budząc mnie, bo po co, "obudzimy Alex jak będziemy wychodzić, zdąży".
- A mnie to już nie łaska obudzić ?! - krzyknęłam i udawałam obrażoną.
- Eeeee, Ros powiedziała, że Cię obudziła, ale okey, nie wnikam - powiedziała Nath i odwróciła się w stronę TV
- Ros... - zwróciłam się do mojej przyjaciółki, a ona szyderczo się uśmiechnęła i uciekła. Zrobiłam minę typu "WTF ?!" i usiadłam na jej miejsce.
- Zaraz tu przyjdą 1D, dzwonili - powiedziała Nici
- I co w związku z tym ? - kontynuowałam jedząc bułkę
- Em, no właśnie nic, zawsze narzekasz, że dowiadujesz się ostatnia, także Cię poinformowałam.
- Spoko - powiedziałam.
Nastała cisza, którą przerwał dzwonek do drzwi. Zadeklarowałam, że otworzę, a co mam zrobić, jak inne byczą się na kanapie. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam One Direction. Oni spojrzeli na mnie dziwnym wzrokiem i patrzeli przez dłuższy czas.
- O co wam do cholery chodzi ? - powiedziałam śmiejąc się.
- Piżama ? - zapytali razem, jakby to mieli już wyćwiczone.
- Tak, przeszkadza wam coś ? - zapytałam dalej się śmiejąc
- Nie, nic nic...
- No, to wbijajcie, bo ja w końcu tego śniadania nie dokończę.
- Ty dopiero śniadanie jesz !?
- Noooooo, chwile temu się obudziłam - powiedziałam
- Ale my za 10 minut mamy być u Paula - powiedzieli, a ja nic sobie z tego nie zrobiłam
Skończyłam jeść i ubrałam się do wyjścia. Szybko mi to poszło, bo nie musiałam dzwonić po samochód - chłopaki do nas nim przyjechali.
- Wyszłyśmy w domu i wsiadłyśmy do auta, a nasze "bagaże" schowali Lou i Zayn.
- Co to takie ciężkie ? - spytał Zayn, gdy ruszyliśmy.
- Tam są rzeczy na trening. - powiedziałyśmy tym razem my równo.
- Ale takie ciężkie ? - zapytał z niedowierzaniem Lou
- Jak chcesz możesz zobaczyć co tam jest - powiedziałam Chels.
- Nie, dzięki - zaśmiał się i odwrócił. Siedział na miejscu pasażera z przodu.
Dojechaliśmy w 5 minut i 29 sekund na miejsce. Wyszliśmy z auta, a nasze oczy oślepiły dziesiątki fleszy. Szybko założyłam okulary i weszłam do budynku trzymana kogoś za rękę. Cały czas słyszałam za sobą pytania typu "kiedy wyjeżdżacie ?", "macie już scenariusz", do chłopców "kiedy następny singiel ?",  "Co powiesz Ellen na wywiadzie ?". Okazało się, że kimś kto trzymał mnie za rękę był Lou. Zostaliśmy przekierowani do studia nagrań chłopaków, gdzie czekał na nas Paul...



 Strój Chelsea :

Strój Rose

Strój Nathalie


Strój Nicole : 

Strój Alex :


_________________________________________________________________
Pamiętajcie ! 3 komentarze = next rozdział. Teraz tylko dodałam, bo mam czas, ale proszę dodajcie te 3 komentarze jeśli to czytacie. Chciałabym wiedzieć, czy pisać dalej czy nie. Pisać dalej ?.

4 komentarze:

  1. zajebiście !! zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz, pisz.... Bo to jest supeer!
    i czekam na kolejną część i na pewno jeszcze wpadnę <3
    Nie jestem ich fanką ale te opowiadanie mi się podoba <33
    Zapraszam do siebie
    http://the-wings-to-the-sky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne, pisz, bo robisz to świetnie ;)
    obserwuję
    http://complywithyourdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie piszesz, ale zamiast zdjęć strojów, mogłabyś napisać jak wyglądały postacie. Opowiadanie byłoby wtedy bardziej.. No ciekawsze i uwolniłoby wyobraźnię. ;)
    Obserwuję i zapraszam do siebie. :)
    http://littlecokies.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń