wtorek, 16 lipca 2013

WAŻNE !

Misiaki przestaję prowadzić tego bloga, bo to kompletny nie wypał. Założyłam nowe konto, nowego bloga i nadal będę pisać, tylko że inne, mam inny pomysł i narazie tego się będę trzymać :) Jutro prawdopodobnie jeśli mi nic nie wypadnie, napiszę wam pierwszy rozdział, a możliwe, że już nawet dzisiaj go napiszę. Oto nowy blog :

http://you-and-me-me-and-you.blogspot.com

Zapraszam !

wtorek, 30 kwietnia 2013

Rozdział 8.

*oczami Chels*

Wstałam o 10.51. Chciało mi się jeszcze spać, ale nie dawały mi zasnąć krzyki i śmiechy dochodzące z salonu. Zwlekłam się z łóżka i spojrzałam w lustro. Włosy stały mi jak "na jeża". Zeszłam na dół przymulona jak nie wiem, miałam ochotę zacząć ryczeć, że chcę spać, ale powstrzymałam się gdy zobaczyłam kto jest na dole. Louis gonił Liama po ogródku, dziewczyny wszystkie leżały na ziemi i dławiły się własnym śmiechem, a Zayn, Niall i Harry próbowali je jakoś uspokoić.
- Laski z czego wy się lejecie ? - zapytałam. Nie wiedziałam, że goniący się Lou i Li są tacy śmieszni.
- Ooo kto to się obudził ? - podszedł do mnie Harry i zrobił minę, jakby był zdziwiony, że tak "późno" wstałam.
- Odwal się, jest jeszcze wcześnie ! - krzyknęłam, a on upadł na ziemię i ze śmiechu zaczął walić w podłogę. Dziewczyny już się ogarnęły i nie skomentowały zachowania Harrego. Weszłam do kuchni i zajęłam się robieniem kanapki dla siebie, bo szanowne współlokatorki mi jej nie zrobiły. Ogarnęłyśmy się w godzinę nie więcej, a chłopcy wgapiali się w TV jak jakieś przymuły.
- Kurde, ludzie co wam jest ? - zapytała Al z miną WTF ?!
- Nic, nic, tylko patrzymy na te pięć słodkich, małych dziewczynek, które śpiewają. Nazywają się...yyy...chwila...Alex Anne, Nathalie Star, Nicole Monroe, Chelsea Mcqeen i Rose Ondley, słodkie nie ? - powiedział Louis, a my szybko ruszyłyśmy przed telewizor
- Ja pierdziele skąd oni to mają !?
- OMG, jak ja tu wyszłam !
- Jakie oczy, hahahahahaha, jaa no chyba nie ?
- JAKIE SŁODKIE ! - krzyknęli towarzysze z tyłu.
Popatrzałyśmy się tylko na 1D, a oni na nas, kątem oka cały czas patrząc na reportaż w TV. Alex szybko wzięła pilot i wyłączyła to coś.
- Ejj, nie pozwolicie nawet popatrzeć spokojnie ! - krzyknął Niall
- No nie, bo chyba jesteśmy już spóźnieni
- Oooo.. - tu się powstrzymał Liam - chodźcie szybko.

*15 minut później*

- Paul tylko nie dzisiaj jutro to nagramy - błagałyśmy. Paul chce, żebyśmy już dzisiaj nagrały tą piosenkę, bo mamy już szansę na wywiad.
- Nie siedzicie tu daje wam 4 godziny, muzyka będzie cały czas lecieć a wy sie uczcie. Powiedział i wyszedł razem z chłopakami i Marg i zamknął drzwi na klucz.

*oczami Lou*

Z chłopakami śmialiśmy się do rozpuku, gdy zobaczyliśmy co Paul zrobił z dziewczynami. Kurde myślałem, że się poleje jak zobaczyłem ich miny masakra. Szliśmy schodami na 6 piętro. Jego chyba pogięło, że ja tam wejdę.
- Paul.. - zacząłem
- Nie, idziemy schodami, nie wrócimy się i nie Niall, nie pójdziemy do bufetu, nie teraz
- Ale jak to ?! - krzyknął zrozpaczony Nialler
- Tak to. Idziemy.
W końcu dotarliśmy na 6 piętro i padliśmy na ziemię. Zauważyłem obok mojej głowy białego convers'a. Podniosłem głowę do góry i zobaczyłem Alex.
- Trochę kondycji nie zaszkodzi i biegów - powiedziała
- Eee tam - podniosłem się z prędkością światła - wcale nie byłabyś lepsza. Założę się.
- O co ?
- Dycha - powiedział
- Dwie - powiedziałam i podaliśmy sobie ręce.
Szybko wbiegła do windy, a po pięciu minutach była znów na 6 piętrze, ale drogą "schodową".
- Dawaj dwie dychy - powiedziała
- Okey już - zacząłem coś wyciągać z kieszeni
- Żartuje debilu
Później poszliśmy do studia, z którego dziewczyny się wykradły. Hahahaha Paul zostawił na biurku klucze, to jakoś specjalnie się nie wysiliły. Zaczęliśmy śpiewać Kiss you. Mamy jutro wywiad i musimy zaśpiewać z dwie, trzy piosenki. Little Mix - bo tak się chcą nazywać dziewczyny - wybrały nam "Kiss you", "LWWY" i "Things". Paul i Marg zgodnie to potwierdzili tak jak z resztą my. Później zaśpiewaliśmy jeszcze dwie pozostałe piosenki i mieliśmy wolne, za to LM poszły nagrywać pierwszą piosenkę. Mogą mieć jutro wywiad o tej samej porze co my, ale dla The You Generation. Boję się tylko jak Ellen zapyta o dziewczyny, co będziemy mieli powiedzieć. Tak będziemy MUSIELI, bo każdy z nas chyba wie, ze jest inaczej niż teraz. Tak zdecydowanie jest inaczej...

_________________________________________________________________

Musiałam dzisiaj dodać ten rozdział, bo nie moge w majówkę. PAMIĘTAJCIE ! 3 KOMENTARZE = NEXT ROZDZIAŁ.
"But I always will remember" 

piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 7.

gdzie czekał na nas Paul...

- Hej Paul ! - krzyknęliśmy wszyscy. Paul powiedział nam wczoraj, że mamy sobie mówić po imieniu, także tego...
- Cześć dzieciaki ! - powiedział, a my zrobiliśmy takiego Poker Face'a, że sami z siebie zaczęliśmy się śmiać.
- Dobra, chłopaki wy do siebie na 10 piętro (pomijając, że było ich tam, dużo, dużooo więcej XD), a dziewczyny zostają u mnie - powiedział i chłopcy wyszli.
- Dziewczyny musicie nagrać jakiś hiciorek i.... - przedłużył - mam świetny tekst na waszą pierwsza piosenkę ! - powiedział
- Jak się będzie nazywała ? - zapytałam
- Z mojego punktu widzenia, mogłaby się nazywać "Wings", ale to wasz wybór. Nagrywamy za cztery dni, tu macie tekst - i podał nam jakieś kartki z tekstem.
- Okey - powiedziałyśmy razem. Coraz lepiej nam to wychodzi
- Możecie iść macie teraz trening - oznajmił, a my wychodziłyśmy już z pomieszczenia
- A i jeszcze jedno...pomyślcie nad nazwą zespołu
- Okey, narazie Paul ! - krzyknęłyśmy już za drzwiami
Podeszłyśmy do recepcji i wzięłyśmy plany na dzisiaj. Tańczymy z profesjonalnymi aktorami, aktorkami, piosenkarkami i piosenkarzami. Dzisiaj mam tylko jedną godzinę z Arianą Grande, a resztę z naszą grupą. Ros ma z Austinem Mahone, Nici z Seleną Gomez, Nath z The Saturdays, a Chels z Taylor Swift. Szczerze, żadna z nas za nią nie przepada, no ale cóż...
Weszłyśmy do windy, a drzwi się zamknęły. Po drugiej stronie windy było okno, także ludzie nas widzieli, a my jakieś durne miny zaczęłyśmy robić i machać do obcych jak małe dzieci. Jakiś facio robić nam zdjęcia, ale za bardzo nas to nie obchodziło. Dojechałyśmy na 14 piętro, gdzie czekały na nas "gwiazdy". Zawołałam Arianę i weszłam na pierwszą, lepszą, wolną salę.
- Hej, jestem Ariana - powiedziała dziewczyna i ciepło się do mnie uśmiechnęła.
- Hej, Alex - powiedziałam i "oddałam" jej uśmiech.
- Ty jesteś ta, z którą Paul podpisał kontrakt, przyjaciółka Nicole Monroe i reszty ?- zapytała z niedowierzaniem
- Tak to ja, Alex Anne wita w swych progach.
- Widzę, że się dogadamy - powiedziała i zaczęłyśmy ćwiczyć.
Powiem szczerze, że Ari, bo tak pozwoliła siebie nazywać, bardzo dobrze tańczy. Szybko wchodzą jej do głowy układy. Polubiłam dziewczynę i okazało się, że mamy dwa razy w tygodniu lekcje. Cały czas się wydurniałyśmy, dawała mi wskazówki co do śpiewania, bo ostatnio wydała nowy klip "The Way", który robi furorę w necie. ja go po prostu uwielbiam.
- Okey, to widzimy się jutro - powiedziałam gdy skończyłyśmy lekcje
- No, pa - powiedziała i dała mi buziaka w policzek, ale takiego przyjacielskiego, żeby nie było i poszła, a ja poszłam na trening naszej grupy. Potrwał do godziny 22.00 po czym wykończone wróciłyśmy do domu i padłyśmy każda do swoich łóżek.



czwartek, 18 kwietnia 2013

Rozdział 6.

*oczami Al*

Obudziłam się rano, spojrzałam na budzik, była 6.03. WTF, OD KIEDY JA TAK WCZEŚNIE WSTAJE ?! Zwlekłam się z łóżka jak hipopotam i powędrowałam w stronę łazienki. Przejrzałam się w lustrze i aż od niego odskoczyłam widząc moją twarz. Miałam włosy poszarpane, jakby mi je kosiarka przejechała. Szybko się odświeżyłam i odprawiłam codzienną toaletę. Wyszłam z pokoju i zeszłam do salonu. Laski siedziały i żarły śniadanie, nie budząc mnie, bo po co, "obudzimy Alex jak będziemy wychodzić, zdąży".
- A mnie to już nie łaska obudzić ?! - krzyknęłam i udawałam obrażoną.
- Eeeee, Ros powiedziała, że Cię obudziła, ale okey, nie wnikam - powiedziała Nath i odwróciła się w stronę TV
- Ros... - zwróciłam się do mojej przyjaciółki, a ona szyderczo się uśmiechnęła i uciekła. Zrobiłam minę typu "WTF ?!" i usiadłam na jej miejsce.
- Zaraz tu przyjdą 1D, dzwonili - powiedziała Nici
- I co w związku z tym ? - kontynuowałam jedząc bułkę
- Em, no właśnie nic, zawsze narzekasz, że dowiadujesz się ostatnia, także Cię poinformowałam.
- Spoko - powiedziałam.
Nastała cisza, którą przerwał dzwonek do drzwi. Zadeklarowałam, że otworzę, a co mam zrobić, jak inne byczą się na kanapie. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam One Direction. Oni spojrzeli na mnie dziwnym wzrokiem i patrzeli przez dłuższy czas.
- O co wam do cholery chodzi ? - powiedziałam śmiejąc się.
- Piżama ? - zapytali razem, jakby to mieli już wyćwiczone.
- Tak, przeszkadza wam coś ? - zapytałam dalej się śmiejąc
- Nie, nic nic...
- No, to wbijajcie, bo ja w końcu tego śniadania nie dokończę.
- Ty dopiero śniadanie jesz !?
- Noooooo, chwile temu się obudziłam - powiedziałam
- Ale my za 10 minut mamy być u Paula - powiedzieli, a ja nic sobie z tego nie zrobiłam
Skończyłam jeść i ubrałam się do wyjścia. Szybko mi to poszło, bo nie musiałam dzwonić po samochód - chłopaki do nas nim przyjechali.
- Wyszłyśmy w domu i wsiadłyśmy do auta, a nasze "bagaże" schowali Lou i Zayn.
- Co to takie ciężkie ? - spytał Zayn, gdy ruszyliśmy.
- Tam są rzeczy na trening. - powiedziałyśmy tym razem my równo.
- Ale takie ciężkie ? - zapytał z niedowierzaniem Lou
- Jak chcesz możesz zobaczyć co tam jest - powiedziałam Chels.
- Nie, dzięki - zaśmiał się i odwrócił. Siedział na miejscu pasażera z przodu.
Dojechaliśmy w 5 minut i 29 sekund na miejsce. Wyszliśmy z auta, a nasze oczy oślepiły dziesiątki fleszy. Szybko założyłam okulary i weszłam do budynku trzymana kogoś za rękę. Cały czas słyszałam za sobą pytania typu "kiedy wyjeżdżacie ?", "macie już scenariusz", do chłopców "kiedy następny singiel ?",  "Co powiesz Ellen na wywiadzie ?". Okazało się, że kimś kto trzymał mnie za rękę był Lou. Zostaliśmy przekierowani do studia nagrań chłopaków, gdzie czekał na nas Paul...



 Strój Chelsea :

Strój Rose

Strój Nathalie


Strój Nicole : 

Strój Alex :


_________________________________________________________________
Pamiętajcie ! 3 komentarze = next rozdział. Teraz tylko dodałam, bo mam czas, ale proszę dodajcie te 3 komentarze jeśli to czytacie. Chciałabym wiedzieć, czy pisać dalej czy nie. Pisać dalej ?.

piątek, 12 kwietnia 2013

Przerwa...

Słuchajcie, wiem, że dużo wam tu jeszcze nie napisałam, ale mam karę i jestem pod całodobowym nadzorem, także trudno mi nawet napisać rozdział. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie, a rozdziały postaram się jako tako dodawać :)

poniedziałek, 25 marca 2013

Rozdział 5.

Paul przemówił...
- Dziewczyny - zaczął - macie niesamowite głosy. W związku z tym chciałbym być waszym menagerem do spraw muzycznych. Będę was umawiał razem z Margareth na wywiady, załatwiał wam koncerty i wszystko co z tym związane. Musicie tylko chcieć. - powiedział i wysunął z szuflady biurka kartkę z kontraktem.
Byłyśmy w siódmym niebie. Nie dawałam sobie szans na przyszłość ze śpiewaniem, a tu proszę kontrakt z PAULEM ! Podpisałyśmy się na kartce, a wszyscy czekali na nasz kolejny ruch. Zaczęłyśmy piszczeć, tak, że 1D aż odskoczyli, a Marg i Paul skrzywili się, a ich głowy zrobiły ruch w dół. Po chwili jednak opanowałyśmy się.
- A o co chodzi z tymi rolami ? - zapytałam
- Właśnie, bo oni tam stoją i oczekują odpowiedzi lub info na ten temat - odezwał się Liam
- Jeśli o to chodzi, to dziewczyny zagracie w filmie opartym głównie na tańcu. Będzie się nazywał "Step Up". Główną rolę będzie grała Alex, a wy obok niej, będziecie w tej samej grupie.
- A Chels ? - zapytała Nath
- Chels jest już w domu, bo byście ją za to zabiły. Wolała tego uniknąć.
Wow. Tyle mogę powiedzieć, bo jestem w niezłym szoku. Spotkałam One Direction, będziemy zespołem muzycznym i do tego jeszcze zagramy w filmie. Nie no za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Wróciłyśmy do domu limuzyną i zaczęłyśmy się rozpakowywać. Włączyłam przy tym TV w moim pokoju. Zaczęły się tzw. Plotki Gwiazd. Lubiłam to oglądać. Mówili o Justinie i Sel czy są razem czy nie i później zaczęło się o One Direction.
" Sławny na całym świecie zespół One Direction spotkał się dzisiaj z Alex Anne i całą jej grupą taneczną. Źródła donoszą, że grupka wygłupiała się na sali zamiast ćwiczyć. Później jeden z reporterów zrobił zdjęcie, jak Louis Tomlinson i Alex Anne idą razem na inną salę. (i tu pokazało się nasze zdjęcie) Potem dziewczyny zeszły do studia nagrań One Direction i jak wynika z oświadczeń świadków zaczęły śpiewać. Po kilku minutach 1D zeszło do tego samego pokoju. Po około godzinie dziewczyny wyszły z pokoju, a chłopcy tam zostali. Tłum reporterów krzyczał również o filmie w którym mają zagrać Nathalie Star, Alex Anne, Rose Ondley, Nicole Monroe i Chelsea Mcqeen. Czekamy na dalsze szczegóły. Relacjonowała dla was Claudia Bern."
Miałam ochotę walnąć czymś w to ustrojstwo. Jak oni mogą podejrzewać, że ja i Louis... ten... tego. Owszem, od zawsze mi się podoba, ale bez przesady pierwszy raz w życiu go spotkałam i już wielkie zamieszanie. Szybko się rozpakowałam, a że pogoda w Londynie była przepiękna, postanowiłyśmy wyjść gdzieś na miasto. Oczywiście okulary przeciwsłoneczne mile widziane i to nie tylko dlatego, że słońce wali po oczach. Szłyśmy ulicami Londynu, nikt nas nie zauważał. Nagle zadzwonił mi telefon. Była to Chels
- Siemano, gdzie jesteście
- No hej, idziemy obok Nandos i zaraz tu wchodzimy - powiedziałam i poczułam jak burczy mi w brzuchu
-Okey to zaraz tam będę. Pa ! - powiedziała i się rozłączyła
- Chels zaraz będzie w Nandos. - powiedziałam do reszty
- Ooooo to trzeba jej wykład zrobić - mruknęły wesoło
Czekałyśmy tak 10 minut, aż w drzwiach stanęła Chels z 1D. Wskazałyśmy ruchem ręki gdzie jesteśmy, a oni od razu ruszyli w naszą stronę. Uzgodniłyśmy, że wykład zrobimy kiedy indziej, a przez całą resztę dnia śmialiśmy się w towarzystwie "WARIATÓW Z ONE DIRECTION!"

---------------------------------------------------------------------------------------------
dodałam dzisiaj ten rozdział, ale to chyba ostatni w tym tygodniu. Od dzisiaj mam regułę : 3 komentarze = next rozdział. Chcę zobaczyć, że ktoś to czyta i moja praca nie idzie na daremno. Komentujcie i POZDRO :**

niedziela, 24 marca 2013

Rozdział 4.


Popatrzeliśmy się na siebie z Lou i zrobiliśmy minę typu "WTF ?!". Znowu popatrzeliśmy na nasze towarzystwo, a Lou zaczął krzyczeć :
- Chłopaki, wiem, że wam się dziewczyny podobają, ale przystopujcie trochę.
Chłopcy od razu stanęli jak wryci i się zaczerwienili.
- Ojooooj - jęknęłam jak małe dziecko
- Zamknij się Tomlinson ! - krzyknęli razem i zaczęli go gonić, a ten uciekać jakby potwora zobaczył.
Patrzałyśmy na bandę dzieciaczków z uśmiechem i myślałyśmy, że są tacy jak my. Gdy straciłyśmy ich z oczu w głośnikach rozbrzmiał głos znanej nam kobiety. Była to Marg.
-Alex Anne, Nicole Monroe, Rose Ondley, Nathalie Star i One Direction proszeni są o zejście na recepcję.
Napewno chodzi albo o tą "sytuację", która wydarzyła się przed chwilą, albo o to zastępstwo, może nic nie wiedziała. Ale po co tam Nath, skoro w trójkę to załatwiłyśmy. Posłusznie zjechałyśmy winda na dół. Zastanawiałyśmy się tylko, czy chłopcy to usłyszeli. Gdy drzwi windy się otworzyły, oślepiły nas blaski fleszy. Stanął przed nami jakiś facet i powiedział, że mamy iść za nim. Zazwyczaj robię tak, że najpierw robię to co chce, a później myślę. Posłusznie poszłyśmy za tym faciem, a wokół nas ciągle ktoś pstrykał fotki.Słyszałyśmy krzyki typu "Alex, Alex, Nicole, o co chodzi, Nathalie, Rose powiedzcie nam coś o filmie !" FILMIE !? Jakim filmie, o czym oni gadają ?! Szłyśmy przykryte własną ręką i i ciągnęłyśmy się za drugą jak w przedszkolu. Doszłyśmy do jakiegoś pomieszczenia, a Josh - bo tak się przedstawił jak szłyśmy - otworzył nam drzwi do niego. Weszłyśmy i z ulgą odetchnęłyśmy. W pomieszczeniu stała Marg i Paul - menager 1D.
- O co tu chodzi, o jakim filmie oni gadają ? - zapytała Nath.
- Najpierw jedno, później wam opowiem, póki chłopców nie ma. Wejdźcie do studia i zaśpiewajcie nam waszą piosenkę - powiedział Paul
- No chyba nie, my nie mamy jej jeszcze dopracowanej, poza tym nie śpiewamy, a jak coś to tylko do jaj. Piosenki układamy, żeby sobie pośpiewać i tyle, o co tu chodzi ?! - próbowała coś wyciągnąć z nich Nici, a ja stałam cicho i próbowałam sobie to wszystko poukładać
- Dziewczyny melodia już jest dopracowana, tu macie teksty - powiedziała nasza menagerka i podała nam kartki z naszą piosenką - wchodźcie tam - wskazała palcem na pomieszczenie z pięcioma mikrofonami za szybą - i dajcie czadu.
Weszłyśmy już bez żadnego słowa to studia i założyłyśmy słuchawki.
- Wysłuchajcie dwa razy melodii i zaśpiewacie to okey ? - usłyszałyśmy w zatyczkach
- Okey - powiedziałam niepewnie

*oczami Louisa*

Kurde, co oni tu robią ?!- myślałem, gdy zobaczyłem co dzieje się na recepcji. Bob już stał obok nas i próbował jakoś przeprowadzić przez ten tłum reporterów. Cały czas słyszałem pytania typu "Co jest między tobą, a Alex, Co powiesz o jej roli ?! " WTF o co im chodzi ?! Do chłopaków też słyszałem mnóstwo pytań. Skąd oni to kurde wzięli, ja się pytam ?! Szybko weszliśmy do studia, w którym zazwyczaj nagrywamy. Paul siedział na krześle i coś miksował, a obok niego stała jakaś kobieta i przyglądała się co on robi. Nagle usłyszałem jakiś piękny, damski wokal w uszach. spojrzeliśmy na siebie z chłopakami i znowu przed siebie, tym razem na szybę. BYŁY TAM DZIEWCZYNY ! Masakra jakie piękne głosy. Staliśmy jak wryci tak z 2 minuty, bo później dziewczyny wyszły. Taka krucha, a taki głos. Chodzi mi oczywiście o Alex. Taka piękna, niesamowita, uzdolniona dziewczyna, gdzie ona była przez całe moje życie ?! Wyszły niepewnie, widzieliśmy to, ale mimo tego rzuciliśmy się na nie z efektem "WOW!" Śmialiśmy się dobra 10 minut, gdy Paul przemówił...

---------------------------------------------------------------------------------------------
Taki trochę nudnawy, ale piszę na szybko. Nie będzie mnie przez tydzień, bo są święta, a ja mam kare na kompa :/ Komentujcie i pozdrawiam :**